Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bombon
Dołączył: 16 Lut 2012
Posty: 785
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:19, 14 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Marco
Z pewnością...
Odparł, udając ziewnięcie.
Pewnie zaczniesz zaraz opowiadać jakieś zmyślone bajeczki, z których wyjdzie jaka z niej diablica i zło wcielone.
Dodał.
No, ale słucham cię... dawno nie miałem okazji by się dobrze uśmiać, więc dajesz.
************
Daniel
Nie znam się na przeczuciach, bo sam takowych nie miałem, ale może przed zgrupowaniem zadzwoń do niej albo się z nią spotykaj, żebyś się tak nie denerwował.
Powiedział, gdy się zbierali.
Mamy jakieś dwie godziny.
*************
Sara
Boże... Mili... słyszysz sama siebie? Mam go wysłuchać i pokazać mu jak cienka jestem i jak bardzo uległam mu i jego kłamstwom? Mam mu udowodnić, że jest bogiem za jakiego się uważa?
Powiedziała, nerwowo błądząc wzrokiem.
Mam ochotę go zabić! I obiecuję, że nie zostawię tak tego. Nie będzie ze mnie nikt drwił. Dlaczego akurat on musiał złamać mi serce i dlaczego ja mu zaufałam?
Zapytała, chwytając się za głowę.
Przez niego jeszcze spóźnię się do pracy, ale ja chyba nie dam rady...
************
Consuelo
Kieruj się serduszkiem i pamiętaj o dobru swojej córki, która potrzebuje miłości obojga rodziców.
Powiedziała, żegnając ją czułym uśmiechem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Pecas
Administrator
Dołączył: 16 Lut 2012
Posty: 789
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przemyśl
|
Wysłany: Wto 20:27, 14 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Rodrigo
Zaraz po pracy wszedł do pokoju córki a gdy zastał w nim Rose zezłościł się
Przyszłaś mieszać jej w głowie tak jak ludziom w biurze awanturnico?
Spytał ze złością a gdy córka do niego podbiegła złapał ją na ręce
----------------------------------
Daniel
Gdy przebrał się i wyszli z budynku spojrzał na zegarek
Niby tak ale jest już na pewno w pracy. Przyjadę do niej wieczorem...Jest taka pilna, że na gdyby przeze mnie spóźniła się do pracy zabiła by mnie.
---------------------------------
Milagros
Sara...a co jeśli ona to po prostu wydrukowała? Dała Ci jakiś dowód byś mogła jej wierzyć, że w ogóle go zna?
Spytała cicho w sercu czując ból. Nie mogła uwierzyć, że Daniel mógłby zataić przed nią coś takiego
A poza tym Daniel mówił, że Dawid Cię kocha a ja mu ufam...
-------------------------------
Veronica
Zaśmiała się
Po prostu dziś odkryłam kto jest rodziną rudej...ale skoro nie chcesz znać szczegółów niech i ona nigdy ich nie pozna
Mówiąc to wstała i wyszła na balkon
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ania:D
Dołączył: 17 Lut 2012
Posty: 371
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sierakośce
|
Wysłany: Wto 20:35, 14 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Rose
Nie, rodrigo... Nie przyszłam mieszać jej w głowie... Przyszłam się jej zapytać co dokładnie się stało w dzień kiedy rzekomo ją zgubiłam... Jednak jeśli mi nie wierzysz to zostań.... Eliso, kochanie... Proszę powiedz nam co się wtedy stało...
Wstała i spojrzała córce ze łzami w oczach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Pecas
Administrator
Dołączył: 16 Lut 2012
Posty: 789
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przemyśl
|
Wysłany: Wto 20:39, 14 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Elisa
Zostawiłaś mnie samą na ulicy!
Pisnęła mała przestraszona na tamto wspomnienie po czym rozpłakała się wtulona w ojca
Widzisz? Tylko ją wystraszyłaś!
Rzucił Rodrigo głaszcząc małą
Już...ciii spokojnie tato nigdy już nie pozwoli by ktoś cię skrzywdził. A mama na pewno nie zrobiła tego celowo...nie bój się już i nie gniewaj...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Bombon
Dołączył: 16 Lut 2012
Posty: 785
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:41, 14 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Daniel
Masz rację. Ja sam też nie chciałbym przeszkadzać Mili w pracy, a potem też muszę zobaczyć swoją księżniczkę.
Powiedział z uśmiechem.
Zjem coś na mieście, a potem na zgrupowanie.
************
Sara
Ja wiem... może masz rację i może to wszystko to jakaś głupia pomyłka, a ja reaguje zbyt wybuchowo, ale mam złe przeczucia i czuję, że to wszystko jest prawdą...
Powiedziała, oddychając głęboko.
Powinnam z nim porozmawiać, ale wcześniej czeka mnie tyle pracy. Nie wiem jak sobie dziś poradzę...
*************
Marco
Ej, chwileczkę... czekaj...
Zawołał za nią.
O co chodzi? Jak to poznałaś prawdę?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ania:D
Dołączył: 17 Lut 2012
Posty: 371
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sierakośce
|
Wysłany: Wto 20:44, 14 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Rose
Słoneczko... Nie zostawiłam Cię samej na ulicy... Stałaś wtedy z Renatą... Córeczko błagam... To dla mnie bardzo ważne byś sobie dokładnie przypomniała... Mamie zależy na wyjaśnieniu wszystkiego...
Łzy zaczęły spływać po jej policzkach. Wzięła jednego z pluszaków córki w dłonie.
Podobnie zaginęła twoja ciocia, którą chce odnaleźć....
Westchnęła i usiadła ponownie na podłodze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Pecas
Administrator
Dołączył: 16 Lut 2012
Posty: 789
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przemyśl
|
Wysłany: Wto 20:50, 14 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Rodrigo
Zabrał małą do drugiego pokoju i poprosił by została w pokoju i spróbowała zasnąć
Nie widzisz jak ją denerwujesz? To małe dziecko i na samo wspomnienie tego wydarzenia się boi ale nie! Królowa Rose musi postawić na swoim! Ty i twoja chęć bycia pępkiem świata!
Krzykną do kobiety po czym zrobiło mu się odrobinkę żal widząc ją tak płaczącą. Podszedł i poklepał ją po ramieniu
Nie płacz już...na pewno odnajdziesz siostrę po tym nagraniu w telewizji.
-----------------------------------
Dawid
Pomyłka! Zjemy! Chyba nie zostawisz mnie samego w takim stanie?
Spytał rozbawiony
-------------------------------------
Milagros
Przytuliła kuzynkę
Nie zapominaj , ze jestem z tobą i będę cię wspierać zawsze!
Dodała krzepiąco głaszcząc ją
Musisz z nim o tym porozmawiać i dopiero wtedy wystawisz werdykt....
--------------------------------------
Veronica
Oparła się o barierkę balkonu i uśmiechnęła do Marco
A tak to...szczęście chciało, że dziś spotkałam jej siostrę...wspominała o zaginięciu Coriny opisała ją...ale skoro to dla Ciebie brednie nie będę ci tym zawracać głowy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Bombon
Dołączył: 16 Lut 2012
Posty: 785
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:59, 14 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Daniel
Jak jesteś równie głodny jak ja to zapraszam!
Roześmiał się, podchodząc na parking.
Jedziemy twoim czy moim?
**********
Sara
Cholernie się bolę, że to wszystko okaże się prawdą...
Odparła, przytulając się.
Musimy chyba iść do pracy, prawda?
**********
Marco
Co ty mówisz?
Podniósł się z fotela na same jej słowa i chwycił ją za rękę.
Proszę... powiedz mi kim jest ta kobieta i wszystko co wiesz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Pecas
Administrator
Dołączył: 16 Lut 2012
Posty: 789
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przemyśl
|
Wysłany: Wto 21:12, 14 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Milagros
Założyła buty i wyszła zamykając dom
Masz rację...musimy jechać do pracy...może przez ten czas odobinę ochłoniesz? Ja wierzę , że dawid nie byłby do czegoś takiego zdolny
------------------------------
Veronica
Opowiedziała mężczyźnie o wszystkim czego dowiedziała się w telewizji nie podając jednak imienia ani nazwiska kobiety
Ale naziwsko podam Ci pod pewnym warunkiem...
---------------------------------
Dawid
Albo dwa razy głodniejszy!
Zaśmiał się choć w środku nadal czuł się dziwnie
Lepiej Twoim nie wiem czy skupię się w 100 procentach na drodze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Bombon
Dołączył: 16 Lut 2012
Posty: 785
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:24, 14 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Sara
Na razie nie chce o tym nawet myśleć.
Powiedziała, czując jak jej ciężko na sercu. Chwyciła torebkę i wraz z Mili po chwili wskoczyły już do samochodu.
Będę musiała z nim porozmawiać zaraz po pracy, bo nie zniosę tej nieświadomości.
************
Marco
Wiedziałem, że nie mówisz mi tego z czystego serca.
Odpowiedział, wzdychając.
A więc? Jaki jest warunek?
************
Daniel
A nie chcielibyśmy, żebyśmy w najlepszych momentach swojego życia musieli zejść z tego pięknego świata.
Powiedział z uśmiechem, wskakując za kierownicę i podjeżdżając pod chińską restaurację.
Uwielbiam chińszczyznę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Pecas
Administrator
Dołączył: 16 Lut 2012
Posty: 789
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przemyśl
|
Wysłany: Wto 21:33, 14 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Milagros
Wsiadła do samochodu i zapięła pasy. Milczała gdyż nie chciała denerwować Sary. W duchu modliła się jedynie o to by nie było to prawdą
--------------------------
Dawid
Nie musisz mówić! znam twoje gusta od dawien dawna.
Zaśmiał się wysiadając i po chwili zajmując już wolny stolik
Mam ochotę zjesć konia z kopytami!
---------------------------------
Veronica
Przygryzła dolną wargę
Wyznam Ci to...ale po konkursie musisz oddalić się od Coriny....znikniesz z jej zycia na amen...na zawsze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Bombon
Dołączył: 16 Lut 2012
Posty: 785
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:45, 14 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Sara
Wkrótce dotarły do pracy. Próbowała skupić się na tym co robiła, ale była strasznie podenerwowana. Nie potrafiła znaleźć sobie miejsca, ale starała się wykonywać wszystko z dokładnością i starannością, dbając o każdy szczegół.
***********
Daniel
Nie podajecie tutaj koni z kopytami, prawda?
Zapytał kelnerki, która spojrzała na nich jak na jakichś wariatów.
No nic, ja dziś postawię chyba na coś solidnego.
Roześmiał się, składając po chwili zamówienie.
************
Marco
Przełknął głośno ślinę, nie wiedząc co odpowiedzieć.
Dlaczego to robisz?
Zapytał i zamyślił się. Kochał Corinę i nie chciał by wciąż była nieszczęśliwa. Pragnął by nareszcie odnalazła rodzinę i szczęście.
Dobrze. Przystaję na twoje warunki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Pecas
Administrator
Dołączył: 16 Lut 2012
Posty: 789
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przemyśl
|
Wysłany: Wto 22:03, 14 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Milagros
Usiadła przy swoim biurku i zaczeła pracę. co jakis czas rzucała sarze ukradkowe spojrzenia
---------------------------------
Dawid
Zaśmiał sie na jego słowa
Oszalałes? co ona sobie o nas pomysli?
Spytał szeptem po czym także złożył zamówienie
---------------------------------------
Veronica
Nie sądziłam, że tak łatwo ulegniesz....widać, że tak na prawdę masz ją daleko gdzieś...
Zasmiała się
Rose...jej siostra ma na imie Rose
Odparła drocząc się z nim i chcąc go podenerwować
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Bombon
Dołączył: 16 Lut 2012
Posty: 785
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 22:06, 14 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Daniel
Trudno... tutaj o dziwo nikt nas nie zna. Nie wiem czy ci ludzie nie oglądają telewizji czy jak? Ale mi to nie przeszkadza.
Powiedział wzruszając ramionami, a po chwili już zajadali swoje dania.
***********
Marco
Gdybyś wiedziała czym jest prawdziwa miłość nie mówiłabyś tak głupio.
Odparł na jej słowa.
Rose... wiesz ile kobiet o imieniu Rose mieszka na tym świecie?!
Warknął, bo nie mógł już znieść jej nabijania się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Pecas
Administrator
Dołączył: 16 Lut 2012
Posty: 789
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przemyśl
|
Wysłany: Wto 22:46, 14 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Veronica
Zaśmiała się jedynie szyderczo po czym pocałowala go na siłę
Jej siostra to Rosse Ibarra śliczna blondynka.
Odparła przecierając usta palcem i wracając do mieszkania
-----------------------------
Dawid
Oho, ho popatrz! A tak ci tęskno za piskiem i autografami?
Spytał ze śmiechem zaczynając jeść
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|