Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pecas
Administrator
Dołączył: 16 Lut 2012
Posty: 789
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przemyśl
|
Wysłany: Wto 20:29, 10 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Corina
Musiała w jakiś sposób poprawić sobie humor więc postanowiła odrobinę wypić i poszaleć ze swoim przyjacielem Armandem. Po wypiciu kolejnego kieliszka wyszli na parkiet by zatańczyć. Ludzie w barze uwielbiali na nich patrzeć. Tańczyli bardzo zmysłowo i ogniście. A gdy taniec skończył się Corina pozwoliła się pocałować po czym wrócili do stolika i zajęli się rozmową
-----------------------------
Milagros
Odsunęła się od chłopaka jak oparzona z powodu nagromadzonych emocji
żartujesz?
Spytała nieśmiało
Nie żartuj sobie ze mnie...jeszcze się zakocham...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Bombon
Dołączył: 16 Lut 2012
Posty: 785
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:36, 10 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Marco
Nie wiedzieć czemu, ale na widok ich tańca i pocałunku zaczął kipieć ze złości. Cały się w środku gotował.
I tak ja lepiej tańczę niż ten cały chłoptaś...
Prychnął, na co Victoria spojrzała na niego podejrzanie.
Coś tak się obruszył?
Zapytała.
Nie widzisz jak ona się zachowuje? Też mi coś, a dla mnie wcale taka milusia nie była.
********
Daniel
Na te słowa jeszcze bardziej się rozradował.
A co w tym takiego widzisz złego? Miłość to piękne uczucie.
Powiedział niczym prawdziwy romantyk.
Te całe motylki w brzuchu i chęć przebywania z ukochaną osobą przez cały czas...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Pecas
Administrator
Dołączył: 16 Lut 2012
Posty: 789
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przemyśl
|
Wysłany: Wto 20:41, 10 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Mili
Usiadła na ławce z powrotem
Wiesz może i masz rację...ale ja chciała bym czegoś na prawdę i na całe życie...nie na chwilkę...
Rozmarzyła się na jego słowa
W sumie...tylko się nie śmiej...ale jeszcze nigdy się nie zakochalam....
-------------------------------------
Corina
Przez cały czas śmiała się i dobrze bawiła w towarzystwie swojego przyjaciela przytulając się a on od czasu do czasu całował ją po ramionach lub szyi. Wiedziała, że się w niej kocha i on nie był jej obojętny. Może z czasem? Jednak zrobiło się na tyle późno , że postanowiła wracać. Założyła swoją kurtkę i wyszła z Armandem z baru
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Bombon
Dołączył: 16 Lut 2012
Posty: 785
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:49, 10 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Daniel
Trochę dziwnie poczuł się na jej słowa, gdyż nigdy nie myślał o czymś poważnym, tym bardziej w swoim wieku.
Na miłość zawsze przychodzi ten czas i jeśli ją spotkasz to wydaje mi się, że na całe życie... wkońcu to miłość, a ona nie ma końca...
Odparł z uśmiechem.
Nie widzę w tym nic śmiesznego... może musiałaś przyjechać do naszego miasta by poznać smak tego uczucia.
*********
Marco
Nie zwracał wogóle uwagi na Victorię, która była urażona tym, że ją ignorował i wściekła i podejrzliwa jego zachowaniem i tym, że wciąż patrzył w kierunku Coriny.
Widzę, że potrafi się świetnie bawić... też mi coś...
Wzdrygnął się, a po chwili zauważył jak zbierają się do wyjścia.
My też chyba zaraz musimy iść....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Pecas
Administrator
Dołączył: 16 Lut 2012
Posty: 789
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przemyśl
|
Wysłany: Wto 20:54, 10 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Milagros
Spojrzała na niego swoimi dużymi oczami
Mówisz tak pięknie o miłości...
Po chwili zawahała się
A Ty?...yyy Ty już kiedyś isę zakochałes?
----------------------------------------------------------
Corina
Wsiedli na motor Armanda i odwiózł ją do domu. Po powrocie położyła się spać by móc jutro z samego rana stawić się na próbie przed finałem. Armando zawsze poprawiał jej humor
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Bombon
Dołączył: 16 Lut 2012
Posty: 785
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:57, 10 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Daniel
Chyba mam duszę romantyka...
Roześmiał się, po czym zamyślił się.
Hmmm... nie... jeszcze nigdy nie byłem tak prawdziwie zakochany...
Wyznał jej prawdę.
*******
Marco
Gdy wrócili do swojego mieszkania Victoria była urażona zachowaniem Marco, który zachowywał się jak zazdrosny chłopak więc od razu wybuchnęła.
Dziękuję za zepsuty wieczór, kochanie!!
Marco jednak tylko wściekły pokręcił głową i zapominając o zasadach wypił duszkiem whisky po czym poszedł spać, nie odzywając się do obrażonej Victorii ani słowem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Pecas
Administrator
Dołączył: 16 Lut 2012
Posty: 789
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przemyśl
|
Wysłany: Wto 21:04, 10 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Milagros
Ja jeśli się zakocham to tylko na poważnie i na zawsze. Pewnie wyda Ci się to dziwne ale mieć rodzinę to moje największe marzenie.
Mówiła. Potrafiła być przy nim szczera
Myślisz, że ktoś mógłby się we mnie zakochać ?
-------------------------------------
Corina
Obudziła się wcześnie rano i po zimnym prysznicu ubrała się w to co miała pod ręką a mianowicie luźne szorty odsłaniające jej długie zgrabne nogi i asymetryczną białą koszulkę luźno wiszącą na jednym ramieniu. Przeciągnęła rzęsy tuszem i w wyśmienitym humorze pojechała do szkoły tańca. Po pierwszej lekcji miała odbyć się kolejna próba tańca. Gdy już skończyła usiadła na dużym parapecie tyłem do drzwi i zadzwoniła do przyjaciela by podziękować mu za wczorajszy wieczór
----------------------------------------
Daniel
Kolejny raz sprawdził meila i zły trzasną laptopem
Nie napisała...nawet głupiego dziękuję...a ja tak liczyłem, ze gdy przeczyta liścik odpisze....ehh trudny orzech do zgryzienia z tej sary...ale przecież jeszcze żadna mi nie odmówła....ona nie może być tą pierwszą...nie może.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Bombon
Dołączył: 16 Lut 2012
Posty: 785
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:14, 10 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Daniel
Mówisz bardzo mądrze i jesteś bardzo mądrą dziewczyną, ale też i młodą więc i na rodzinę przyjdzie jeszcze czas.
Odparł, ciesząc się ze wspólnie spędzanego czasu.
Głupie pytanie... jesteś nie tyle piękna co wspaniała i cudowna. Jak ktoś mógłby się nie zakochać w tobie? No chyba jakiś ślepiec...
Roześmiał się.
********
Marco
Gdy rano się przebudził jego emocje trochę opadły i nie był już taki wściekły jak wczoraj. Miał trochę wyrzuty w sumienia przez to jak potraktował Victorię, więc widząc, że dziewczyna jeszcze śpi zrobił jej śniadanie i napisał karteczkę:
"Przepraszam za wczoraj. Nie wiem co we mnie wstąpiło. To pewnie brak alkoholu tak na mnie wpływa. Przepraszam słońce. Całuję, Marco."
Po czym udał się do szkoły tańca. Nie długo po tym był już na miejscu i bez pukania wtargnął do sali, gdy kobieta rozmawiała przez telefon. Zakaszlał by zaznaczyć swoją obecność.
Dzień dobry....
********
Sara
Nawet nie pomyślała, by odpisać Davidowi. Nie chciała mu dawać satysfakcji. Mimo wszystko chciała podziękować za kwiaty, ale w głębi duszy wiedziała, że możliwe, że on tylko chce się nią zabawić. Położyła się więc zmęczona po zakończonej pracy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Pecas
Administrator
Dołączył: 16 Lut 2012
Posty: 789
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przemyśl
|
Wysłany: Wto 21:18, 10 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Mili
Odsunęła się od chłopaka i machnęła ręką trochę speszona
Ale co tam...nie rozmawiajmy juz o tym bo się peszę.
Uśmiechnęła się
A powiedz mi jaki jest Dawid? Bo widzę, że chyba zależy mu na Sarze ?
-0---------------------------------
Corina
Sposób w jaki Marco wtargną do sali momentalnie przyprawił ją o skok ciśnienia. Zacisnęła wargi i postanowiła nie dać się sprowokować. Spojrzała jedynie lekcewarząco na mężczyznę i kiwnęła głową po czym wróciła do rozmowy
Tak oczywiście, że spotkam się z Tobą w środę. Tak w tym samym miejscu co zawsze. Dzięki za wczoraj...yhym buziaki i do usłyszenia.
Zakończyła rozmowę zeskakując z okna.
Nie nauczyli pukać przed wejściem? a może wychowywałeś się w iglo a tam nie ma drzwi?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Bombon
Dołączył: 16 Lut 2012
Posty: 785
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:27, 10 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Daniel
Taka speszona wyglądasz jeszcze piękniej...
Roześmiał się.
David? Hmm... od czego by tu zacząć...
Pomyślał zastanawiając się co opowiedzieć - z jednej strony to był jego przyjaciel, a z drugiej chodziło o zakład.
Jest prawdziwym przyjacielem, to mogę powiedzieć bez zawahania. A jeśli chodzi o związki... to nie zdążyłem go pod tym względem poznać. Ale myślę, że jak się zakocha to na zabój...
Skłamał.
********
Marco
W igloo? I kto to mówi...
Zaśmiał się pod nosem, pamiętając całą sytuację z wczoraj.
Przyszedłem pracować, a nie dyskutować o moim pochodzeniu. Mogłem się nawet urodzić w lesie, a tobie nic do tego.
Odrzekł lekceważąco będąc nieco obrażony, albo i zazdrosny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Pecas
Administrator
Dołączył: 16 Lut 2012
Posty: 789
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przemyśl
|
Wysłany: Wto 21:34, 10 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Milagros
Wysłuchała go uważnie
Na prawdę ? Jejku...chciałabym żeby Sara w końcu się zakochała i ułożyła sobie życie. Tyle się wycierpiała...zasługuje jedynie na prawdziwą miłość...ale dodaj przyjacielowi , ze jeśli ją skrzywdzi to biorę sekator i....
Mówiła pokazując jakby miała sekator w rękach
-----------------------------------
Corina
Zagotowało się w niej i nie mogąc powstrzymać emocji uderzyła mężczyznę w pierś
Ty zapatrzony w siebie bubku!
Kipiała. Rzuciła telefon do torby i spojrzała na niego wrogo
Przestań zachowywać się jak pan i władca rozumiesz?! Bo do takiego Ci niestety daleko...myślisz, ze jak masz twarz modela to możesz się panoszyć?!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Bombon
Dołączył: 16 Lut 2012
Posty: 785
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:40, 10 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Daniel
Przekażę mu na pewno i nie waży się jej skrzywdzić bo inaczej nie będzie należał do najprzystojniejszych po twoim ataku.
Roześmiał się, choć dobrze wiedział, że skrzywdzić ją skrzywdzi prędzej czy później.
A czemu ona taka cięta na mężczyzn?
Zapytał Mili, chcąc czegoś dowiedzieć się dla przyjaciela.
*******
Marco
Bardzo dziękuję za ten komplement, pani królowo śniegu!
Odparł, nie mogąc powstrzymać swojego gniewu, który narastał.
Naprawdę nie doceniłaś mnie... starałem się być miły, starałem się wypaść dobrze, a nawet trzymałem się tych głupiutkich zasad, których sama nie trzymasz. Zero alkoholu... bardzo zabawne...
Burknął pod nosem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Pecas
Administrator
Dołączył: 16 Lut 2012
Posty: 789
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przemyśl
|
Wysłany: Wto 21:48, 10 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Milagros
Nie mogę Ci powiedzieć...to bardzo przykre na prawdę...
Dodała smutno
Ale nie dziwię się jej. Po tym co ją spotkało ma prawo nie ufać mężczyznom. Gdybym była na jej miejscu też pewnie do żadnego bym sie nie zblizyła.
--------------------------------
Corina
Jego słowa ją zabolały. Nie mogła powstrzymać łez i była bliska płaczu
O czym ty mówisz ? jakim alkoholu?!
Powiedziała podniesionym głosem
Zresztą nie interesuj się czy piję czy nie ! Sam musiał byś się napić gdyby ktoś wkurzał Cię tak jak ty mnie ! jesteś okropny i cały mój dobry humor prysł jak bańka mydlana!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Bombon
Dołączył: 16 Lut 2012
Posty: 785
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:54, 10 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Daniel
Naprawdę jest to coś aż tak przykrego??
Zapytał trochę zaskoczony jej słowami.
No, ale nie będę wnikał. Rozumiem, że nie powinienem pytać, bo to tajemnica twojej kuzynki. Mój przyjaciel ma chyba jednak nadzieję, że Sara się złamie przed nim...
Roześmiał się.
********
Marco
A ja jestem wręcz szczęśliwy szczególnie gdy obsypujesz mnie tymi uszczypliwościami i niektórymi komentarzami! Super szczęśliwy!
Powiedział z ironią, a po chwili przypomniał sobie o słowach Victorii na temat tego jak niszczyła Corinę. Przystopował więc trochę i oparł się o ścianę.
Nie potrafię cię zrozumieć...
Jęknął zirytowany.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Bombon dnia Wto 21:54, 10 Lip 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Pecas
Administrator
Dołączył: 16 Lut 2012
Posty: 789
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przemyśl
|
Wysłany: Wto 22:03, 10 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Corina
Odwróciła się i oparła o okno by odreagować
Dlaczego ? Hmm choć w sumie chyba jeszcze nikt nie zrozumiał kobiet prawda?
Spytała i po części zrobiło jej się przykro, że tak go traktuje. Postanowiła go przeprosić
Ok. Może też nie jestem święta ale nie umiem inaczej....
Zwłaszcza gdy ktoś mi się spodoba tak jak ty... - dodała w myślach
Zależy mi na tej wygranej...dlatego chyba jednak powinnam zachowywać się inaczej. W końcu bez przyjaźni daleko nie zajdziemy prawda?
Spytała odwracając się do niego i podając mu rękę
Przepraszam...
szepnęła choć nie przyszło jej to z łatwością
------------------------------------------
Milagros
W sumie i ja bym tego chciała. Dzisiaj podarował jej tyle pięknych kwiatów...Widzę po Sarze ,że podoba jej się jako mężczyzna...A ona jest piękną kobietą więc nie dziwię mu się , ze zwrócił na nią uwagę...
Odpowiedziała i po chwili bezwiednie przytuliła się do Daniela
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|